365 dni z triathlonem

Olimp Sport Nutrition
2019-06-14
365 dni z triathlonem

Triathlon to złożona, trudna, ale fascynująca dyscyplina. Aby osiągnąć sukces, trzeba się nauczyć pokonywać swoje ograniczenia. Nagrodą są owacje i gratulacje na mecie i słowa podziwu od rodziny i znajomych.

1. Krok po kroku

2. Dieta i suplementacja

3. Jednostka treningowa

- rozgrzewka

- zadanie główne

- uspokojenie i schłodzenie organizmu

- regeneracja

4. Świadome decyzje

 

Ale jest też druga strona medalu. Triathlonista amator, trenując praktycznie przez cały rok kalendarzowy, musi sprostać wielu wyzwaniom życia codziennego. Zawodnik powinien być gotowy na wyrzeczenia i umiejętnie godzić codzienne obowiązki związane z uprawianiem sportu, pracą zawodową i rodziną.

1. Krok po kroku

Z doświadczenia wiemy, że gdy obowiązki nakładają się na siebie, ta piramida w pewnym momencie zaczyna się walić.

 

W moim przypadku zawodnika amatora nie mogę dopuścić do takiej sytuacji. Wszystkie działania trzeba dokładnie dopasować: rodzina, dom, praca, trening.

 

Żeby mądrze organizować każdy kolejny dzień i tydzień (myślę tu o życiu prywatnym, zawodowym i sportowym), należy ułożyć precyzyjny plan. Wiadomo, że nie wszystko da się zrobić w 100 proc., ale harmonogram na pewno ułatwi realizację znacznej części założonych zajęć.

 

Planowanie można robić na wielu płaszczyznach - żywienie, logistyka, trening, regeneracja, czas dla rodziny, praca i inne dodatkowe zajęcia.

2. Dieta i suplementacja

Każdy z zawodników układa swój dzień w zależności od planu treningowego. Bez tego nie będzie sukcesów.

 

Jeśli chcemy zrealizować jednostkę treningową wczesnym rankiem, musimy zaplanować odpowiednie żywienie. Aby nie mieć dyskomfortu podczas treningu, ważny jest czas spożywania posiłków oraz zbilansowanie diety. Ja najczęściej stosuję rano Olimp Fire Start Energy Gel + Caffeine, który nie obciąża przewodu pokarmowego, i nie wychodzę na trening z pustym żołądkiem. Trzeba też zaplanować odpowiednią regenerację, aby być gotowym na kolejną jednostkę treningową w godzinach wieczornych.

 

Jeśli mamy wątpliwości co do sposobu odżywiania, polecam konsultacje z profesjonalnym dietetykiem, który opracuje posiłki prawidłowo dostosowane do naszych potrzeb. Nie tylko pomoże w ułożeniu jadłospisu, ale także zaproponuje zbilansowaną suplementację w witaminy i minerały.

3. Jednostka treningowa

Następny krok to skupienie się nad jednostką treningową. Każda wymaga przemyślanego i rozsądnego podejścia. Pamiętajmy, że triathlon to trzy dyscypliny, a każda ma inną specyfikę. Dlatego moja rada: warto skorzystać z pomocy trenerskiej. Współpraca z trenerem pomoże uniknąć błędów treningowych, a także uchroni przed ich powielaniem.

Przed rozpoczęciem treningu należy odpowiednio się rozgrzać, aby przygotować organizm do wysiłku, co zminimalizuje prawdopodobieństwo kontuzji. Nie ma znaczenia, czy jest to pływanie, czy trening kolarski, czy bieganie - rozgrzewka powinna być przeprowadzona. Forma i metoda uzależniona będzie oczywiście od dyscypliny, w jakiej będziemy prowadzić trening.

Po części rozgrzewkowej następuje zadanie główne, które ukierunkowane jest na aktywność wykonywaną podczas zawodów. Na tym etapie kształtujemy oraz poprawiamy cechy psychomotoryczne, adaptujemy organizm do wychodzenia poza tzw. strefę komfortu, a także trenujemy odżywiane w czasie wysiłku . Głównym założeniem w tej części jest umiejętne połączenie trzech dyscyplin oraz odpowiednie rozłożenie sił. Jest bardzo dużo rodzajów zadań głównych, zarówno tych zakładkowych, jak i oddzielnych ćwiczeń, co sprawia, że trening może być bardzo urozmaicony.

Ostatnim elementem jednostki treningowej musi być uspokojenie oraz schłodzenie organizmu. Oczywiste, że po każdej z trzech dyscyplin będzie to miało inną formę, ale najważniejsze, aby zawsze było realizowane. Ten element jest bardzo często zaniedbywany, a to szybka droga do różnego rodzaju negatywnych skutków. Jednym z nich jest słaba regeneracja. A ta jest podstawą do budowania formy zawodników.

Codziennie musimy pamiętać o fundamencie naszego procesu treningowego, jakim jest regeneracja. To nic innego jak naturalny proces odnowy dostosowany indywidualnie do obciążenia i potrzeb każdego człowieka. Sami powinniśmy czuć, na ile potrzebujemy regeneracji, jaki jest poziom zmęczenia - tak aby kolejny dzień był jeszcze bardziej efektywny.

4. Świadome decyzje

Triathlonista amator nie może żyć tylko treningami i zawodami. Musi to pogodzić z innymi obowiązkami: pracą i życiem rodzinnym. Dlatego tak ważne jest planowanie. Uprawianie tej dyscypliny wymaga dyscypliny i konsekwencji w działaniu; trzeba znaleźć czas na pracę, odpoczynek, zajęcia rodzinne, przygotowanie do treningu i sam trening. Należy zadbać o dobre relacje w rodzinie, bo wsparcie najbliższych i ich akceptacja jest bardzo ważne. Wtedy codzienne treningi nie zakłócą życia rodzinnego i będą bardziej efektywne.

 

Zaczynając przygodę z triathlonem, wciągamy się w wir pokonywania kolejnych barier, popadamy w „uzależnienie”. Jest to tak fascynujące, że zdarza nam się zapominać o innych obowiązkach. Sam często mam refleksje, ile spraw zaniedbałem na korzyść treningów i startów w zawodach i czego nie zrobiłem, aby to poprawić. Ale z perspektywy podjętych decyzji uważam, że sport ten wzmocnił pozytywne cechy mojego charakteru oraz ukształtował spojrzenie na życie.

 

Świadomość tego, na co się decydujemy, pozwoli łatwiej przejść przez pierwszy etap i usystematyzować to, co będzie miało miejsce po kolejnych sezonach i startach.