Kolejny maraton prof. Jana Chmury

2018-11-21
Kolejny maraton prof. Jana Chmury

11 listopada tego roku odbyła się 36. edycja Athens Marathon na antycznej trasie z miejscowości Maraton do Aten. Linię mety na historycznym stadionie Panathinaiko w Atenach przekroczyło ponad 15 tysięcy biegaczy z całego świata w tym prof. dr hab. Jan Chmura.

Jak każdy maraton tak i ten, starożytny ma swoją niepowtarzalną historię, przyniósł wiele przeżyć, wrażeń i wspomnień. Bardzo wzruszającym momentem przed startem było odmówienie przez wszystkich biegaczy przysięgi olimpijskiej w języku greckim i angielskim, a następnie zapalenie znicza olimpijskiego na stadionie w Maratonie. Tak uroczystego rozpoczęcia biegu nigdy jeszcze nie przeżyłem, mimo ukończonych 19 maratonów.


Tegoroczna edycja antycznego maratonu miała dla mnie wyjątkowy wymiar, ponieważ bieg odbył się 11 listopada, a więc dokładnie w setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Nigdy nie przypuszczałem, że będzie mi dane w 100-lecie niepodległości stoczyć walkę z własnymi słabościami, biegnąc po śladach Legendarnego powstańca greckiego Filippidesa, który w 490 roku p.n.e. przybiegł do Aten z wiadomością o zwycięskiej bitwie z Persami pod Maratonem. Dzisiaj, w erze nowożytnej, ta mała miejscowość słynie na świecie jako kolebka królewskiego dystansu.


Był to dla mnie jeden z najtrudniejszych maratonów ze względu na wielokrotne, coraz dłuższe i cięższe podbiegi od 11 do 32 kilometra trasy z sumarycznym przewyższeniem wynoszącym 967 metrów. Dodatkowym utrudnieniem była temperatura otoczenia, która w szczytowym okresie wynosiła 25°C. O skali trudności świadczy uzyskany czas 2:10:56 przez zwycięzcę biegu Kenijczyka Brimina Misoi. Pomimo morderczych podbiegów udało mi się przełamać barierę 4 godzin i osiągnąć, jak na mój wiek, niezły czas 3:54:57 oraz pokonać 12 tys. biegaczy. Jest to efekt między innymi zastosowania nowatorskiego wspomagania energetycznego i niedopuszczenie do przegrzania organizmu przez jego chłodzenie wodą co 2,5 kilometra. 


I ostatnia refleksja. Wielka euforia, pełnia szczęścia w chwili wbiegnięcia i ukończenia maratonu na przepięknym, monumentalnym stadionie lekkoatletycznym Panathinaiko w Atenach, na którym w 1896 roku rozegrano pierwsze nowożytne Igrzyska Olimpijskie. Warto było odmówić sobie wielu przyjemności i podjąć szereg wyrzeczeń, aby przeżyć tę historyczną chwilę w wieku 70 lat. To niebywałe! Tego nigdy nie można zapomnieć.

Jan Chmura