Podium Karola Basza w ulewnym deszczu

2018-10-31
Podium Karola Basza w ulewnym deszczu

Trzecie miejsce w drugim wyścigu mistrzostw Włoch GT na torze Mugello zajęła załoga ekipy Imperiale Racing Karol Basz i Vito Postiglione. Dzień wcześniej polsko-włoski duet był piąty.

Ambasador Olimp Sport Nutrition Karol Basz wraz z partnerem, Włochem Vito Postiglione zakończyli pierwszy wyścig mistrzostw Włoch GT na torze Mugello jako piąta załoga. 


Rano polsko-włoska załoga stanęła w szranki w kwalifikacjach, w których wypadła bardzo dobrze. Vito Postiglione podczas Q1 przejechał okrążenie, które dało mu czwarte miejsce. Basz natomiast w swojej części pokazał, że mimo zaledwie drugiego startu w tym aucie już może równać się z fabrycznymi kierowcami Lamborghini i sięgnął po drugie pole startowe przed niedzielnym wyścigiem. 


W pierwszym wyścigu Postiglione ruszył idealnie i już w pierwszym zakręcie znalazł się przed dwoma rywalami. Włoch aż do zmiany utrzymywał się na drugim miejscu, jednak dodatkowy czas spędzony w pit stopie oznaczał spadek w głąb tabeli. Basz wrócił na tor na siódmej pozycji, ale nie poddawał się. Udało mu się nie tylko pokonać dwóch zawodników w innych samochodach, ale także swoich zespołowych kolegów. Piąte miejsce Basza i Postiglione było zarazem najlepszym pośród zawodników ekipy Imperiale Racing. 


Dzień później, w ulewnym deszczu i niewielkiej widoczności, Lamborghini Huracan z numerem 16, kierowane przez Basza i Postiglione dojechało do mety na trzeciej pozycji.


Wobec trudnych warunków atmosferycznych kierowcy rozpoczęli wyścig za samochodem bezpieczeństwa. Kiedy sędziowie dali sygnał do startu to Polak bez problemów utrzymał drugie miejsce, a przed zmianą kierowców wykręcił najszybsze okrążenie w wyścigu. 
Po przejęciu samochodu Vito bez problemów wrócił na drugą pozycję, ale do mety dojechał ostatecznie na trzecim miejscu. 


- Wyścig był bardzo trudny i na początku prawie nic nie widziałem, jednak z każdym okrążeniem coraz lepiej odnajdowaliśmy się w tych warunkach. W pewnym momencie byliśmy nawet najszybsi na torze. Bardzo się cieszę z kolejnego podium oraz tego, że w takiej ulewie mieliśmy naprawdę mocne tempo. To świetny prognostyk przed kolejnym sezonem – powiedział Karol Basz.